Jeśli odwiedzasz Warszawę z przewodnikiem książkowym w dłoniach, prawdopodobnie zostaniesz skierowany do najbardziej znanych i najchętniej odwiedzanych przez gości atrakcji turystycznych. Celem tego artykułu nie jest zniechęcenie Cię do ich odwiedzenia. W końcu z czegoś wynika ich popularność i pewne, najbardziej charakterystyczne dla stolicy miejsca po prostu trzeba zobaczyć. W tym krótkim artykule chcemy przedstawić kilka nieco mniej oczywistych punktów na mapie Warszawy. Takich, do których można dotrzeć w ciągu kilkuminutowego pieszego spaceru po zostawieniu samochodu na przykład na parkingu Browary Warszawskie, zlokalizowanego u zbiegu ulicy Grzybowskiej i Wroniej (bardzo atrakcyjna cena za bezpieczne pozostawienie samochodu na cały dzień).
Proponowana wycieczka zawiera następujące punkty:
- Hala Gwardii
- Hala Mirowska
- Muzeum Powstania Warszawskiego
Hala Gwardii — hala targowa, sportowa czy zajezdnia?
Została otwarta dla odwiedzających we wrześniu 2017 roku. Wtedy właśnie Hala Gwardii powróciła do swoich przedwojennych korzeni i ponownie jest targiem spożywczym, na którym można przeglądać i kupować produkty specjalistyczne lub rozkoszować się lokalnymi i importowanymi produktami spożywczymi, których ogromny wybór dostępny jest na wielu straganach.
Nie zawsze jednak w tej hali handlowano. Po wojnie służyła jako zajezdnia autobusowa, aż w końcu stała się halą sportową wykorzystywaną przez wojskowy Klub Straży Sportowej — Gwardia Warszawa (stąd nazwa). To dziwna mieszanka różnych funkcji, jakie pełniło to miejsce. Wydaje się, że to mniej szykowna wersja Hali Koszyki, bardziej ponura wersja Hali Mirowskiej (budynek z zewnątrz ciągle nie prezentuje się najlepiej) i nocne targowisko w jednym. Pomimo wielu podobieństw, trudno zdecydować, czym tak naprawdę jest Hala Gwardii – każdy powinien zdecydować samemu.
Aby jeszcze zamieszać w tej i tak już skomplikowanej mieszance, we wnętrzu znajduje się ring bokserski, nie tylko na pokaz, ale także na szkolenia i imprezy! Również ściany ozdobione są legendami polskiej sceny bokserskiej, hołdem, jeśli kto woli, dla dawnego sposobu użytkowania budynku. Wybór jedzenia w restauracjach jest wart poznania.
Hala Mirowska — podobna jak Hala Gwardii, a jednak całkiem inna
Olbrzymia Hala Mirowska to ważny punkt orientacyjny dzielnicy, składający się z dwóch wąskich, ceglanych hal (drugą jest bliźniacza Hala Gwardii), zbudowanych w latach 1899-1901 na polecenie rosyjskiego burmistrza Nikołaja Bibikowa. Do wybuchu Powstania Warszawskiego funkcjonował jako największy targ w Warszawie. Choć spustoszone przez pożar mury nie ustąpiły, a budynki przetrwały – ciągle można zobaczyć blizny po kulach wciąż aż nazbyt widoczne na rogu Pl. Mirowskiego i Jana Pawła II.
Służąc jako zajezdnia autobusowa w latach powojennych, obiekt wznowił swoje pierwotne przeznaczenie w latach 50. XX wieku, a dziś wyróżnia się straganami z kwiatami w pobliżu wejścia, a także szeregami mieszkańców okolicznych wsi i miasteczek, sprzedających słoiki z grzybami z tyłu swoich samochodów dostawczych. Wewnątrz znajduje się kolekcja małych, tradycyjnych sklepików. Jednak to targowisko z jedzeniem na świeżym powietrzu przyciąga miejscowych dzięki sprzedawanym tu na co dzień świeżym produktom, przywożonym prosto z podwarszawskich wsi. Supermarkety po prostu nie mogą się równać z jakością, którą każdy Warszawiak może tu znaleźć.
Muzeum Powstania Warszawskiego
Otwarte w 2004 roku od razu zostało uznane za jedno z najciekawszych muzeów w Polsce. Wypełnione interaktywnymi wyświetlaczami, zdjęciami, materiałami wideo i różnymi eksponatami jest to muzeum, które z pewnością pozostawi ślad w pamięci wszystkich zwiedzających. Mieszcząca się w dawnej elektrowni tramwajowej przestrzeń o powierzchni 2000 m2 jest podzielona na kilka poziomów, prowadząc zwiedzających przez chronologiczną historię Powstania.
Warto zacząć od poznania życia pod rządami nazistów (podczas wycieczki towarzyszyć będzie terkot karabinów maszynowych, bombowce nurkujące i odgłosy bicia serca). Różne sale skupiają się na wielu aspektach Powstania – można przejść przez replikę stacji radiowej lub tajną prasę drukarską. Na antresoli znajduje się film opisujący pierwszy miesiąc bitwy, przed którym goście mogą wspinać się przez pozorowany kanał ściekowy. Ostatnie sekcje poświęcone są stworzeniu sowieckiego państwa marionetkowego, sali pamięci i szczególnie przejmującej prezentacji o zniszczeniu miasta. Trochę czasu zajmie obejrzenie czarno-białych ujęć „przed i po” ważnych warszawskich zabytków, które były systematycznie niszczone przez nazistów za karę.
Można też zobaczyć „Miasto ruin”, wywołujący ciszę 5-minutowy powietrzny film 3D, którego wykonanie zajęło 2 lata. Wykorzystano w nim stare zdjęcia i nowe technologie do odtworzenia obrazu spustoszenia „wyzwolonej” Warszawy w marcu 1945 r. Istnieje również dokładna replika samolotu B24 Allied, używanego niegdyś do zrzutów zaopatrzenia nad oblężonym miastem. Platforma widokowa (jeśli pozwala na to pogoda) zamyka to imponujące doświadczenie. Stąd już tylko kawałek do świetnie zlokalizowanego parkingu Browary Warszawskie, który zaprasza do wygodnego i niedrogiego parkowania całodziennego.